Odessa, Mołdawianka cz.11

Ukraińska tablica na bloku, w którym mieszkała Julia Riabczyńska,
– mistrzyni olimpijska w kajakarstwie na 500m z 1972
– mistrzyni świata z 1971, kajakarska czwórka
– mistrzyni Związku Radzieckiego w 1971 w czwórkach

i ten blok

W tym domu mieszkał Mojsze-Jakow Winnicki znany jako „Miszka Japończyk”

Winicki, tj Miszka „Japończyk”, został królem Odessy i szefem największego w mieście syndykatu bandyckiego dopiero w latach 1918-1919, kiedy miasto kolejno dostawało się pod władzę: najpierw bolszewików, potem Niemców, Francuzów, znów bolszewików, Denikina i ponownie (na kilkadziesiąt lat) bolszewików.

Jedna z akcji „Japończyka”

12 grudnia, w odeskim cyrku miejskim odbywał się wiec partii socjalistycznych. Agitatorom udało się poderwać zebranych do ataku na policję. Jedna grupa z rewolucyjnymi pieśniami na ustach poszła odbijać więźniów politycznych z pobliskiego komisariatu. Druga natomiast ruszyła pod miejskie więzienie.
Do tej ostatniej, nie wiadomo kiedy i skąd dołączyła grupa ok 400 uzbrojonych po zęby bandytów, dowodzonych osobiście przez Miszkę „Japończyka”.
Dalej wydarzenia rozwijały się już szybko. Bramę wysadzono wiązką granatów i tłum wdarł się na więzienne podwórze. Socjaliści zaczęli uwalniać „politycznych”, a ludzie Miszki „Japończyka” swoich kamratów. Wszyscy byli zadowoleni. Z wyjątkiem naczelnika więzienia. Kiedy zaczął się szturm, schował się w komórce, ale został odnaleziony. Komórkę obłożono słomą i spalono…

współpraca z bolszewikami rozwijała się:

Miszka „Japończyk” czuł co się święci i dlatego, razem ze swoim adiutantem, sam stawił się w sztabie 3 Ukraińskiej Armii Radzieckiej.
Według relacji uczestnika tego spotkania Fiodora Fomina, który był wówczas szefem Wydziału Specjalnego, „Japończyk” miał powiedzieć, że na swój sposób również walczył z burżuazją (napadał na banki, kasyna, restauracje itp) oraz zapewnił, że odtąd żadnych bandyckich napadów nie będzie. Na koniec zaproponował zorganizowanie własnego oddziału Armii Czerwonej. — Ludzi mam, broń też, pieniędzy nie potrzebuję.

na froncie pułk „Japończyka” długo się nie nawojował

W nocy, po zwycięskiej walce, kiedy zwykle żołnierze świętują zwycięstwo — nie wiadomo dlaczego cały pułk uciekł do Odessy, oddając pole przeciwnikowi.

Miszka „Japończyk” nie miał już co szukać na froncie. Na stacji Birzuła zajął ze swoim sztabem parowóz, doczepił do tego salonkę i ruszył w ślad za swoim wojskiem do Odessy…
„CzK” postanowiła zorganizować zasadzkę w Wozniesienskie. Koło budynków stacyjnych ukryto w wysokiej kukurydzy pułk Ursułowa i oddział komunistów z wozniesieńskiego komitetu partyjnego, dowodzony przez Michaiła Siniakowa.

Aby zatrzymać pociąg „Japończyka”, opuszczono semafor. Kiedy lokomotywa stanęła, Miszka, jego komendant Halip i żona Liza, uzbrojeni w mausery pobiegli do budki zwrotniczego, aby wyjaśnić przyczyny zatrzymania pociągu. Wtedy zostali zastrzeleni. Ursułow sam zabił Miszkę „Japończyka”, Siniakow — Halipa, a odeski „czekista” Zorin — Lizę.

Król nie dotarł już do Odessy. Został pochowany w Wozniesieńsku. Na pogrzeb przyjechało jednak wielu jego rodaków z Mołdawanki. Nad trumną Miszki „Japończyka” śpiewał znamienity kantor synagogi odeskiej Pinia Mińkowskij oraz soliści opery w Odessie…

http://studioopinii.pl/kacik-rosyjski/odesskie-klimaty/

Nikolai Karachentsov who played the role of „Japoniec” sings about Moldavanka